Impressum

z cyklu: archiwalia
Jonasz Stern

"Byłem na końcu świata, widziałem, jak człowiek wygląda na końcu świata. Ja chcę to jakoś zapisać, pokazać... Moje kompozycje form zabitych uprzytomniają, że codziennie jesteśmy Kainami."

Nie pamiętam, bym kiedykolwiek słyszała te słowa bezpośrednio od Jonasza Sterna. Ale dobrze pamiętam inne, na przekór wiecznego rozstrząsania: "Gadanie i gadanie. Nie warto... Zart i zabawa są cenniejsze... Chyba, że twórczość".
I pamiętam jego przyjemny uśmiech, choć Marek Chlanda wiele razy mówił, że nigdy go nie widział na twarzy Jonasza.
Stern

Gdy w jesieni 1979 roku przygotowywaliśmy wystawę jego niepokazywanych jeszcze w Krakowie 15 obrazów - nie miał nic przeciwko temu, by na zaproszeniu-ulotce (A3) pojawił się następujący tekst:
Stern "Jonasz Stern przechowuje w gablotkach kości i malarstwo. Jego dom artysty to gabinet osobliwości. Tradycja zachowała pamięć
o artystach-zbieraczach: Rembrandt, Goethe, Goncourtowie, Apollinaire, Grosz i wielu innych. Stern jest zbieraczem naturaliów do swego gabinetu. Zbiera kości, ości, skóry i piórka. Gromadzi je, preparuje, konserwuje w słojach z roztworami. Większe kości przecina piłą. Potem umieszcza je wszystkie w gablotkach. Te gablotki to jego obrazy; wyściełane są malarstwem. Duże kości wtopione są w malarstwo, ich kształty wydobywa lustro malarstwa. Małe i średnie przechowuje w ścisłym porządku. Ten porządek w zbiorach naturaliów bywa różny, zależny od przyjętego klucza. Tutaj kluczem jest kompozycja. Wraz z kośćmi przechowuje ją w gablotkach. Kompozycja malarska jest naturalnym środowiskiem naturaliów, tak jak woda, piasek, kamienie i wodne rośliny są środowiskiem ryb w akwarium. I tak, jak akwarium, kompozycja roztacza swoje uroki, wypróbowane przez stulecia. Bywa ścisłą symetrią, elipsą, lub gubi kierunki, rozbija się w szczegółach, lub przedstawia się jako surowa formalna asceza, czasem używa bogatej draperii, a czasem tylko linii, którą bywa kolorowy sznurek. Pewne partie zbiorów zabezpiecza kolorem - farbą, prószoną z aerografu. Przechowuje też inne części malarstwa, jak historie i symbole. Sznurek może być morzem, draperia falą lub skałą, piórko pianą, zaś kości figurami."
  Stern
Grudzień 1979
Galeria Krystyny i Wojciecha Sztabów
Kraków, Kanonicza 7
Stern_Jonasz
  Jonasz_Stern
   
Ulotka z zaproszeniem wyblakła, zostało parę zdjęć z wystawy, kilka nieostrych z balkonu mieszkania przy ulicy Jadwigi z Łobzowa, i to z kotem na rękach, zrobione już przy pożegnaniu, w drzwiach ....
31.10.2012

Jonasz Stern  
   
 
© tekst i zdjęcia: Krystyna Damar i Wojciech Sztaba